Blog o fotobudkach
Opublikowano: 1 czerwca 2020
Czy fotobudka to dobry pomysł na biznes?
Czy fotobudka to dobry pomysł na biznes? To pytanie warto doprecyzować – powinno brzmieć „czy fotobudka to nadal dobry pomysł na własny biznes”? Popularność fotobudek na przestrzeni lat znacząco wzrosła, na rynku pojawiło się wiele ofert ich wypożyczenia. Nie da się więc zaprzeczyć, że długo był to bardzo dobry pomysł na własny biznes. Czy tak jest nadal? Mnogość modeli fotobudek i fotoluster do wyboru, coraz lepsze oferty firm, coraz niższe ceny. Duża konkurencja. Czy to oznacza mniejsze szanse na udany biznes fotobudkowy? Sprawdźcie!
Czas czytania: 8 minut
Wykres pokazujący popularność wyszukiwania hasła “fotobudka” w Polsce w latach 2012-2020 – źródło Google Trends
W Polsce fotobudki zaczęły zyskiwać popularność około 2013 roku. Jak widać na powyższym wykresie, rok 2013 był rokiem w którym trend na fotobudki zaczął znacząco rosnąć. Rosnąca popularność z kolei sprawiła, że przez długi czas fotobudka była dobrym pomysłem na biznes! Zwrot z inwestycji w 12 miesięcy to był realny cel, który mógł sobie postawić posiadacz zakupionego bezpośrednio u producenta sprzętu. Jego osiągnięcie przez kilka dobrych lat nie było zbyt trudne. Fotobudki pojawiały się zarówno w galeriach handlowych jak i na wielu eventach, a zainteresowanie robieniem zdjęć było bardzo duże.
Hasła reklamowe “zwrot z inwestycji w fotobudkę po 3 miesiącach” widoczne u niektórych producentów są mocno przesadzone. W P4F nigdy nie reklamowaliśmy w taki sposób naszych produktów. Prawdą jest, że odpowiednio zbudowana strategia marketingowa daje możliwość szybkiego zwrotu z inwestycji. Wspomnieć jednak należy, że szybki zwrot z inwestycji to w ekonomii około 12 miesięcy a nie 3 miesiące (to byłby wręcz błyskawiczny zwrot!).
Czas na trochę popartej praktyką teorii wraz z wyliczeniami. Załóżmy, że:
Firma posiadająca jedną fotobudkę może obsłużyć średnio 5-6 eventów w miesiącu. Wliczyć w to należy nie tylko wesela, ale również eventy firmowe, imprezy dla dzieci itp. Śmiało zakładać można zysk na średnim poziomie 300-400zł „na czysto” (odliczając takie koszty jak: koszty dojazdu, materiałów eksploatacyjnych, okresowej wymiany akcesoriów imprezowych, podatków) z obsługi jednej imprezy. W skali miesiąca daje to kwotę rzędu 1500-2400zł. Rocznie, przyjmując że „intensywnych” miesięcy jest 10 a nie 12, można przyjąć zyski na poziomie 15 000-24 000zł. Zakładając, że firma nie obniża cen i ma dojście do różnorodnych eventów i klientów (czyli ma dobrze „skrojoną” strategię sprzedaży swoich usług) zwrot z inwestycji w fotobudkę czy fotolustro może być szybki. Opłacalność inwestycji w fotobudkę wydaje się więc być znacząca.
Osoby które myślą o zakupie fotobudki najczęściej rezygnują z tego pomysłu z powodu obserwowania dużej ilości fotobudek na rynku, a tym samym dużej konkurencji. Duża konkurencja to fakt, nie tylko na rynku fotobudek ale zarówno fotografów weselnych jak i… fryzjerów. Nowoczesna gospodarka cechuje się dużą ilością podmiotów o takim samym profilu działalności. Taka sytuacja jednak rodzi też duże możliwości rozwoju np. poprzez konieczność stałego podnoszenia jakości swojej oferty. Sprawia, że bardzo ważne staje się pozyskiwanie zleceń ze współprac, sieci kontaktów czy z czasem (przede wszystkim) poleceń.
Rentowność biznesu zależy więc głównie od tego jak efektywnie odbywa się pozyskiwanie klientów i zwiększanie ilości ich źródeł. Rynek fotobudek tak jak i wiele innych rynków nie jest odporny na walkę cenową – zaniżanie cen usług było i jest powszechną praktyką. Nie jest to dobry sposób konkurowania ale mimo że nikt go nie popiera, on istnieje i nie można go wypierać ze świadomości. Kolejny raz warto więc podkreślić znaczenie relacji biznesowych, budowania sieci kontaktów i ulepszania swojej oferty – bez obrania tej trudniejszej ale o ile bardziej rozwojowej drogi, faktycznie rentowność biznesu może nie być zadowalająca. W tym, tak jak i w wielu innych przypadkach, tzw. „pójście na łatwiznę” sprawić może, że z potencjalnie fajnego pomysłu na biznes nie zostanie nic poza frustracją, a być może z powodu zniechęcenia nie zostanie on w ogóle zapoczątkowany.
Biznes fotobudkowy tak jak i każdy inny wymaga zaangażowania. Jeśli nie zniechęciło Was to, co napisaliśmy wyżej, możemy przejść dalej 🙂 Chcecie spróbować, podejmujecie decyzję o zakupie fotobudki! Brawo dla Was! Pytanie, jak najlepiej finansować tego rodzaju zakup? Najłatwiej i najszybciej jest zainwestować własne środki. Bardziej ryzykowne jest wzięcie kredytu na zakup sprzętu. Dla osób prowadzących już działalność i chcących poszerzyć swoją ofertę dobrą opcją może być leasingowanie zakupu. Możliwości jest sporo, ale zarówno inwestowanie własnego kapitału jak i pozyskiwanie finansowania zewnętrznego, które trzeba spłacić jest obciążone ryzykiem. Dobrą opcją finansowania, choć także niepozbawioną wad jest pozyskanie dotacji na zakup fotobudki.
Zakup fotobudki finansowany dotacją to szansa na otrzymanie bezzwrotnego kapitału! Nie jest to jednak najszybsza czy najłatwiejsza droga – należy stworzyć biznesplan, złożyć wniosek, dopełnić wielu formalności. Nierzadko czas oczekiwania na jego rozpatrzenie i decyzję jest dość długi (zwłaszcza przy większych dotacjach). Jest to jednak opcja najtańsza, a w przypadku dotacji z Urzędu Pracy i tak szybsza niż przy pozyskiwaniu dotacji z innych źródeł. Warto rozważyć ten pomysł. W obecnej sytuacji gospodarczej – pobudzanie gospodarki będzie koniecznością i jest duża szansa, że ilość dotacji zwiększy się. Sprawdźcie ten artykuł o pozyskiwaniu dotacji z Urzędu Pracy – to dużo aktualnej wiedzy zebranej w krótkim tekście.
Decyzja o źródle finansowania wpływa na decyzję o tym, czy zakupić fotobudkę nową czy używaną. Przy dotacjach konieczne jest zakupienie sprzętu nowego, przy inwestowaniu własnego kapitału decyzja może dotyczyć także zakupu sprzętu używanego. Zarówno obudowy fotobudki jak i używany sprzęt są często bardzo dobrej jakości. Zależy to oczywiście od użytego materiału i jakości wykonania, ale często używana fotobudka spełnia swoje zadanie bardzo dobrze. Jest jednak kilka ważnych apsketów, które warto rozważyć przy podejmowaniu decyzji o zakupie fotobudki nowej lub używanej.
Elektronika się starzeje. To niezaprzeczalny fakt. Drukarka termosublimacyjna, która wydrukowała już dziesiątki tysięcy zdjęć czy aparat fotograficzny którym pstryknięto kilkadziesiąt tysięcy zdjęć, na które upłynęła już gwarancja to oczywiste ryzyko. I konieczność liczenia się z ich wymianą za jakiś czas. Jakość wykonania obudowy fotobudki ma z kolei wpływ na odbiór produktu przez klientów eventowych. Porysowana obudowa z dibondu nie zrobi zbyt dobrego wrażenia na eleganckim weselu.
Na rynku jest wielu producentów fotobudek i fotoluster. A jak to bywa z producentami, są oni różni. Wiele firm podchodzi do produkcji fotobudek profesjonalnie i oferuje sprzęt dobrej jakości. Są także firmy, które produkują „w garażu” i zarówno jakość wykonania jak i zastosowane rozwiązania pozostawiają wiele do życzenia. Zarówno sposób podłączenia poszczególnych podzespołów jak i sposób montażu i dostęp do miejsca montażu aparatu fotograficznego czy lampy błyskowej mają niebagatelne znaczenie dla późniejszej eksploatacji sprzętu. Kwestie techniczne mają wpływ zwłaszcza na jakość i komfort pracy z urządzeniem. Ale nie tylko na nie – mają też wpływ na bezpieczeństwo działania. Poniżej, dla przykładu prezentujemy dostęp do aparatu fotograficznego w fotolustrze naszej produkcji oraz fotolustrze firmy konkurencyjnej (polskiego producenta – fotolustro trafiło do nas w celu przeprowadzenia modyfikacji pod względem użyteczności i zwiększenia komfortu osoby obsługującej event z jego pomocą).
Wesele trwa, cały zestaw fotobudkowy rozstawiony, goście czekają by móc rozpocząć swoje sesje zdjęciowe. I nagle okazuje się, że fotobudka nie działa! Aparat nie robi zdjęć, zdjęcia są ciemne, drukarka nie drukuje – o zgrozo świecą się na niej czerwone diody! Co robić?! To pytanie, zwłaszcza podczas eventu, kiedy czas zaczynać zabawę jest ostatnim jakie chciałoby się zadać. Czasem jednak zdarza się, że coś nie działa. Czasem zdarza się tzw. „złośliwość rzeczy martwych”. Czytanie instrukcji obsługi (jeśli ją mamy) i szukanie rozwiązania samodzielnie to średni pomysł. Przy zakupie fotobudki używanej niestety nie mamy do kogo zadzwonić. Nie mamy też możliwości uzyskania zdalnego serwisu. Pozostaje samodzielne szukanie rozwiązania (w nerwach) lub zwrot pieniędzy za niezrealizowany event (i narażenie się na złą opinię, nie wspominając o wielkim zawodzie sprawionym klientom).
Jak przedstawiliśmy powyżej, sytuacja w której coś nie zadziała jak trzeba może się zdarzyć. A w biznesie eventowym nie ma powtórek! Wyobraźcie sobie parę młodą, która dla swoich gościa chciała zapewnić zdjęcia z fotobudki jako pamiątkę z ich wesela, którą otrzymają od razu. A tu fotobudka nie działa i wynajęta firma nie jest w stanie nic zrobić by zadziałała. Mocno niefajne to bardzo lekkie określenie tej sytuacji. Naturalnie większe ryzyko ponosimy w przypadku posiadania sprzętu używanego. Nowy sprzęt, testowany przed wydaniem klientowi u producenta (tak odbywa się to u nas!) najczęściej eleminuje ten potencjalny problem. Dodatkowo eventowe wsparcie zdalne i możliwość odesłania sprzętu bezpośrednio do nas w celu reklamowania go (a nawet wypożyczenia sprzętu zamiennego) sprawiają, że ryzyko nieudanego eventu jest mniejsze.
Do kwestii wyboru modelu fotobudki czy fotolustra można podejść dwojako.
Pierwsza opcja to wybór sprzętu o uniwersalnej formie, czyli fotobudki która dopasuje się stylistycznie do każdego rodzaju imprezy. Fotobudka w formie pionowej obudowy, składająca się zazwyczaj z dwóch modułów (dla wygodnego transportu), wykonana najczęściej z aluminium (co zapewnia wysoką trwałość i odporność na uszkodzenia), którą można bez problemu obrandować okleiną reklamową. Wybór tego rodzaju urządzenia sprawi, że pula eventów które można za jego pomocą obsłużyć będzie bardzo duża. Ma to swoje minusy – podobnych urządzeń na rynku jest dużo i trudniej będzie przebić się z ofertą.
Druga opcja to wybór najnowszego modelu jaki dostępny jest u producenta tego typu urządzeń. Oznacza to np. wybór fotolustra selfie mirror lub fotobudki w stylu retro. Wówczas pula klientów do jakiej można dotrzeć z ofertą jest mniejsza, ale jest możliwość przedstawienia produktu w ciekawszy sposób. Nowoczesne animacje do fotolustra czy unikalna stylistyka fotobudki retro świetnie pasująca np. do lokalu weselnego takiego jak karczma regionalna. Takie hasła reklamowe znajdą poparcie w realnym produkcie i usłudze którą za jego pośrednictwem świadczymy.
Fotobudka to dobry pomysł na biznes dla osób lubiących kontakt z ludźmi. To truizm, ale introwertyk lubiący pracę przy komputerze może mieć w tym biznesie trudniej. Oczywiście praca przy komputerze to znaczący element tego biznesu – przygotowanie grafik personalizowanych na eventy, aktywność w social mediach czy dodawanie ogłoszeń na serwisach lokalnych. Te działania są niezbędne by dotrzeć do klienta. W obecnym czasie to jednak często za mało – tak jak pisaliśmy wyżej – głównie z powodu dużej konkurencji. Gotowość do aktywnego poszukiwania źródeł klientów jak np. bezpośredni kontakt z lokalnymi domami weselnymi czy ofertowanie do lokalnych firm (eventy biznesowe). Otwartość na ludzi, a także pewne doświadczenie w prowadzeniu rozmów biznesowych to bardzo pomocne w tym biznesie atuty. Zainteresowanie fotografią czy grafiką z kolei sprawią, że prowadzenie firmy zajmującej się wypożyczaniem fotobudek będzie łatwiejsze i da więcej możliwości. Działanie w branży eventowej to stały kontakt z ludźmi. To z kolei daje możliwość stworzenia rozbudowanej sieci kontaktów. A warto pamiętać, że z czasem to z poleceń pochodzić będzie większość zleceń.
Czy fotobudka to biznes dla Was? Sprawdźcie ofertę automatów P4F i podejmijcie decyzję. Pamiętajcie, że P4F to Wasz partner w eventowym biznesie – pomożemy jak umiemy i chętnie podzielimy się naszą wiedzą.
Nie, nie tylko za pośrednictwem naszej fotobudkowej bazy wiedzy – również telefonicznie, mailowo lub osobiście. Zapraszamy!
Bądź na bieżąco!
Zapisz się do newslettera
© 2011-2024 Copyright P4F. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Dodaj komentarz